Dr hab. n. med. Aleksandra Damasiewicz-Bodzek - dermatolog - wenerologDr hab. n. med. Aleksandra Damasiewicz - Bodzek - dermatolog - wenerolog
  • dr hab. n. med. Aleksandra Damasiewicz- Bodzek
  • Dermatologia kliniczna
  • Diagnostyka dermoskopowa
  • Zatrzymać czas...

dr hab. n. med. ALEKSANDRA DAMASIEWICZ-BODZEK dermatolog-wenerolog

Jestem absolwentką Wydziału Lekarskiego w Zabrzu Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach. Studia ukończyłam z wyróżnieniem w 1993 roku. Po rocznym stażu podyplomowym podjęłam pracę na stanowisku asystenta w Oddziale Dermatologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 4 w Bytomiu. W 1997 roku zdałam z wyróżnieniem egzamin specjalizacyjny I stopnia w zakresie dermatologii i wenerologii.

W roku 2001 zostałam pracownikiem naukowo-dydaktycznym Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, gdzie, najpierw na stanowisku asystenta, a od 2009 roku na stanowisku adiunkta pracuję nadal. W roku 2004 na podstawie dysertacji pt. „Stężenia prolaktyny i hormonów osi somatotropinowej u pacjentów z łuszczycą” uzyskałam z wyróżnieniem stopień doktora nauk medycznych.

W roku 2000 ukończyłam roczne studia podyplomowe na kierunku „Zarządzanie w ochronie zdrowia” w Akademii Ekonomicznej w Katowicach, a w roku 2012 – roczne studia podyplomowe na kierunku „Kosmetologia z elementami medycyny estetycznej” na Wydziale Farmaceutycznym Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

Jestem autorką licznych prac naukowych i doniesień zjazdowych. Ukończyłam wiele kursów doskonalących, zarówno merytorycznych jak i praktycznych (m.in. w zakresie krioterapii i kriochirurgii, laseroterapii, dermoskopii, medycyny estetycznej i in.). Od 1996 roku jestem członkiem Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego.

W roku 2021 na podstawie osiągniecia naukowego pt. "Patobiochemiczno-immunologiczne aspekty etiopatogenezy chorób przewlekłych" uzyskałam tytuł doktora habilitowanego.

Zakres usług

BM Quality Med

ul. Kozielska 141 D, 44-100 Gliwice

tel. +48 32 231 09 08 / +48 793 040 100

rejestracja: poniedziałek - piątek w godzinach 10.00 – 18.00; sobota: 10.00 - 14.00

www: bmqmed.pl

CaminoMed

ul. Wyszyńskiego 3a, 42-600 Tarnowskie Góry

tel. 881 34 34 81

www: caminomed.pl

 

Sanvimed

ul. Moniuszki 78, 41-807 Zabrze - Mikulczyce

tel. +48 32 271 0 400 / +48 32 630 16 16

rejestracja: poniedziałek - piątek w godzinach 8.00 – 18.00

www: sanvimed.pl

 

Strefa pacjenta

Określając zmianę skórną mianem znamienia mamy zazwyczaj na myśli płaską lub płasko-wyniosła zmianę barwnikową, która wywodzi się z melanocytów. Stąd też tzw. potocznie „pieprzyki” czy „myszki” to w istocie znamiona melanocytowe, które powstają w wyniku łagodnego rozrostu melanocytów we wczesnych okresach życia płodowego i ich nagromadzenia się w naskórku, skórze właściwej i rzadko w tkance podskórnej. Znamiona barwnikowe są powszechnie spotykane u osób rasy kaukaskiej.

Niektóre są obecne już przy urodzeniu lub pojawiają się wkrótce potem – określamy je mianem znamion wrodzonych. Od znamion nabytych różnią się one większymi rozmiarami i trwałym utrzymywaniem się, tzn. nigdy nie ustępują samoistnie. Większość nabytych znamion melanocytowych rozwija się stopniowo w okresie dzieciństwa, nieco szybciej w okresie dojrzewania, szczyt rozwoju osiąga w trzeciej dekadzie życia, a po 40 r.ż. wykazuje tendencję do zanikania. Dlatego u starszych osób bardzo rzadko pojawiają się nowe znamiona, a po 60 r.ż. większość z obecnych wcześniej ulega zanikowi. Znamiona barwnikowe nie sprawiają żadnych dolegliwości. Wystąpienie świądu lub bolesności może być objawem złośliwienia.

Gęstość występowania znamion jest proporcjonalna do karnacji skóry i jej podatności na występowanie oparzeń słonecznych (im jaśniejsza skóra tym więcej znamion) oraz do ekspozycji na promieniowanie UV. Zwykle każdy dorosły człowiek ma od kilku do kilkunastu znamion i okresowo kontrolowane nie stanowią one większego zagrożenia. Nieco więcej niepewności budzić powinny rozległe, wrodzone znamiona barwnikowe oraz występujące rodzinnie znamiona dysplastyczne, gdzie częstość transformacji nowotworowej oceniana jest na 5-10%.

Z uwagi na lokalizację komórek znamionowych wyróżnia się kilka postaci znamion melanocytowych:

znamiona łączące – to znamiona nabyte, w których gniazda komórek znamionowych znajdują się wyłącznie w naskórku, jednak blisko granicy skórno-naskórkowej. Są to płaskie lub płasko-wyniosłe, okrągłe lub owalne plamki o średnicy nie przekraczającej zwykle 1 cm i jednorodnym zabarwieniu od jasnobrązowych po czarne. Mogą być umiejscowione wszędzie, częściej na tułowiu i kończynach;

znamiona skórne – to również znamiona nabyte, w których gniazda komórek znamionowych znajdują się wyłącznie w skórze właściwej. Są to grudki lub płasko-wyniosłe guzki o zabarwieniu skóry zdrowej lub nieco ciemniejsze, o gładkiej lub brodawkującej powierzchni. Lokalizują się częściej na twarzy, karku i szyi, rzadziej na tułowiu i kończynach. Nie ulegają zanikowi z wiekiem;

znamiona mieszane – zarówno w obrazie klinicznym, jak i histologicznym łączą cechy dwóch poprzednich. Grudka lub guzek obwodowo spłaszcza się i przechodzi w plamę. Zabarwienie jest ciemne, a brzeg czasem regularny, czasem nierówny, nieco postrzępiony;

znamiona błękitne – to znamiona, w których gniazda komórek znamionowych lokalizują się w głębokich warstwach skóry właściwej. Mają charakter grudek lub guzków o średnicy zwykle od 0,5 do 1 cm o charakterystycznym niebiesko-szarym lub niebiesko-czarnym zabarwieniu. Występują zazwyczaj pojedynczo, w różnych miejscach, nierzadko na grzbietach rąk lub stóp.

Za szczególne formy znamion barwnikowych uważa się:

znamię Suttona – to znamię barwnikowe otoczone odbarwioną obwódką. Zwykle po kilku-kilkunastu miesiącach od pojawienia się obwódki zmiana barwnikowa w centrum zanika, a po kilku latach dochodzi do pełnej repigmentacji odbarwionej plamy. Występuje u osób w młodym wieku;

znamię Spitz – to pojedynczy, płasko-wyniosły lub kopulasty guzek barwy różowej, czerwono-brązowej lub sinej o gładkiej powierzchni. Występuje u dzieci i młodzieży, często na twarzy;

znamię wrodzone olbrzymie – to zazwyczaj rozległe znamię barwnikowe o nierównomiernie wysyconym, ciemnym zabarwieniu i nierównej powierzchni, często nadmiernie owłosione. Częstość transformacji złośliwej może wynosić do 10%.

Chociaż znamiona barwnikowe nie są stanem przednowotworowym, to jednak w rzadkich przypadkach mogą ulegać transformacji złośliwej. Może temu sprzyjać bardzo jasna karnacja skóry, duża liczba przebytych oparzeń słonecznych (zwłaszcza w dzieciństwie) oraz predyspozycje rodzinne. Dlatego znamiona budzące takie podejrzenie powinny być usuwane chirurgicznie i badane histopatologicznie.

Wiele czerniaków rozwija się w skórze uprzednio nie wykazującej obecności znamienia barwnikowego, dlatego każde "nowe" znamię, zwłaszcza "inne" od pozostałych i powstające u osoby dorosłej powinno być zbadane dermatoskopowo, aby wykluczyć taki właśnie przypadek. Pozostałe czerniaki rozwijają się z wrodzonych znamion barwnikowych lub znamion dysplastycznych (atypowych pod względem obrazu klinicznego), a jedynie rzadko – z pospolicie spotykanych nabytych znamion barwnikowych. Okresowe badanie dermatoskopowe pozwala na kontrolę i wczesne wychwycenie ewentualnych cech złośliwości zmiany.

Wszyscy kochamy słońce, bo kiedy świeci, jesteśmy weselsi, optymistyczniej nastawieni do życia i chętniejsi do działania. To niewątpliwie zasługa jego dobroczynnego wpływu na naszą psychikę. A kiedy wybieramy się na urlop, marzymy o tym, aby dopisała nam piękna słoneczna pogoda. Bo zarówno entuzjaści dzikiej przyrody i sportów, jak i plażowe leniuchy do pełni szczęścia potrzebują bezchmurnego nieba. Słońce może się jednak okazać nieco gorzką miłością, zwłaszcza dla naszej skóry. Niewątpliwie pozytywnym efektem oddziaływania promieniowania słonecznego na skórę jest jego wpływ na przekształcanie się prowitaminy D obecnej w naskórku w witaminę. W miarę jednak upływu czasu i wydłużania się naszej słonecznej kąpieli poznajemy zarówno bezpośrednie (oparzenie słoneczne), jak i odległe (przedwczesne starzenie się skóry, wzrost ryzyka rozwoju raka skóry) skutki uboczne jego nadmiernego działania.

Większość szkodliwych efektów działania światła słonecznego na skórę jest spowodowana przez promieniowanie ultrafioletowe (UV), które w widmie promieniowania elektromagnetycznego słońca znajduje się pomiędzy światłem widzialnym, a promieniowaniem X. Ze względu na długość fali w sposób istotny do powierzchni ziemi docierają dwa podtypy ultrafioletu – UVA i UVB. UVB (o długości fali 290-320 nm) działa silnie rumieniotwórczo (jest odpowiedzialne za powstawanie oparzeń słonecznych) i silnie stymuluje melanogenezę (syntezę nowej melaniny), czyli powoduje powstawanie opalenizny. Wpływa również na układ immunologiczny skóry (działając immunosupresyjnie) i na kancerogenezę (może indukować rozwój złośliwego procesu nowotworowego). Chociaż do powierzchni ziemi dociera go, w zależności od pogody i pory dnia, od 10 do 100-krotnie mniej niż UVA, to w wywoływaniu rumienia jest ono od niego 1000-krotnie efektywniejsze. UVA (o długości fali 320-400 nm) stanowi ponad 90% promieniowania UV docierającego na powierzchnię naszej skóry. Działa słabiej rumieniotwórczo i słabiej stymuluje melanogenezę niż UVB, ale za to znacznie głębiej penetruje do skóry oddziałując również na naczynia i włókna kolagenowe skóry właściwej. To sprawia, że UVA jest głównie odpowiedzialne za przedwczesny proces starzenia się skóry (tzw. photoaging). Wzmaga ono również immunosupresyjne i kancerogenne działanie UVB. Obydwa rodzaje promieniowania UV mogą być również odpowiedzialne za reakcje fototoksyczne i fotoalergiczne, za zaostrzanie przebiegu niektórych dermatoz czy wręcz wywoływanie tzw. fotodermatoz idiopatycznych.

Skutki szkodliwego wpływu promieniowania ultrafioletowego na skórę zależą od wielu czynników, a przede wszystkim od pochłoniętej dawki promieniowania, wieku, eksponowanej okolicy ciała, pigmentacji skóry i ewentualnej obecności na samej skórze czy też w organizmie osoby eksponowanej substancji fototoksycznych lub fotouczulających. Pochłonięta dawka promieniowania zależy od czasu i pory ekspozycji (najwięcej UVB dociera do powierzchni ziemi w godzinach południowych), od wysokości nad poziomem morza i szerokości geograficznej (im bliżej równika tym większa ekspozycja), od pogody, grubości warstwy ozonowej i tzw. powierzchni odbijających. Przebywanie na wysokościach ma istotny wpływ na wzrost ryzyka oparzenia słonecznego, bowiem na każde 300 m powyżej poziomu morza, ekspozycja na UVB zwiększa się o 4%. Czynnikiem modulującym ekspozycję mogą być chmury. Pochłaniają one UV w różnym stopniu (10-80%), rzadko jednak powyżej 40%, co nie oznacza, że w pochmurne, ale gorące dni możemy beztrosko długo korzystać z plażowania. Dodatkowo ekspozycję zwiększać może wiatr. W różnym stopniu ekspozycję zwiększają także powierzchnie odbijające. Najsilniejsze stanowią czysty, świeży śnieg i lód, które mogą odbijać nawet do 80% promieniowania. Piasek, metal, beton odbijają słabiej; woda odbija najwięcej, gdy słońce jest nisko nad horyzontem. Często kilka czynników środowiskowych działa równocześnie, np. narciarze na alpejskich stokach mogą być narażeni na 2-5 razy większą ekspozycję (wysoko, bardzo silna powierzchnia odbijająca, często bezchmurne niebo i wiatr) niż serferzy na poziomie morza (ci drudzy za to więcej odsłaniają). Najbardziej na zwiększoną ekspozycję na promieniowanie UV wrażliwa jest skóra dzieci i osób starszych, a liczba oparzeń słonecznych przebytych do 10-ego r.ż. dodatnio koreluje nie tylko z rozwojem raka skóry, ale również o wiele bardziej niebezpiecznego czerniaka złośliwego. Szczególną podatnością na rozwój oparzeń słonecznych cechuje się skóra wewnętrznych powierzchni ramion i ud oraz skóra okolic płciowych.

Dysponujemy oczywiście pewnymi naturalnymi mechanizmami ochronnymi przed promieniowaniem UV. Są to między innymi warstwa rogowa naskórka (odbija, pochłania, rozprasza), karotenoidy i inne zmiatacze wolnych rodników (powstających w skórze pod wpływem UV) czy tzw. chromatofory, czyli substancje pochłaniające promieniowanie. Do najważniejszych z nich należy melanina, której zawartość w naskórku decyduje o genetycznie uwarunkowanej pigmentacji skóry. Działa ona jak neutralny filtr, obejmując równomiernie cały zakres długości fal UV. Na podstawie pigmentacji wyróżnia się 6 fototypów skóry człowieka, przy czym rasy białej dotyczą fototypy I-IV. Najliczniej (78%) reprezentowany jest fototyp III. Naturalna ochrona wystarcza jego przedstawicielom na 20-30 minut bezpiecznego przebywania na słońcu.

Nie wolno nam zapominać o tym, że istnieje wiele substancji zwiększających wrażliwość na promieniowanie UV, które mogą być powodem wystąpienia odczynów fototoksycznych (u wszystkich narażonych) lub fotoalergicznych (tylko u osób uczulonych). Wśród substancji fototoksycznych są często stosowane leki (tetracykliny, sulfonamidy, tiazydowe leki moczopędne, niektóre niesterydowe leki przeciwzapalne), zioła (dziurawiec) czy składniki perfum (piżmo ambratowe, furokumaryny).

Czy to wszystko oznacza, że nie należy cieszyć się piękną słoneczną pogodą i na urlop jeździć tylko w listopadzie. Oczywiście, że nie. Wraz z opracowaniem kosmetycznie akceptowalnych preparatów chroniących przed promieniowaniem UV stało się możliwe zaspakajanie naszych konkurujących ze sobą potrzeb: radości z przebywania i aktywności na wolnym powietrzu, a jednocześnie unikania oparzeń słonecznych, przedwczesnego starzenia się skóry i zwiększonego ryzyka zachorowania na raka skóry. Nie możemy też zapominać o roli skórnej syntezy witaminy D pod wpływem słońca. W związku z położeniem geograficznym Polski jest to możliwe od kwietnia do września w słoneczne dni, w godzinach południowych. Wówczas zaledwie 15-stominutowy spacer z odsłoniętą jedynie 1/5 powierzchni ciała (np. ramiona, część nóg) wystarczy do pokrycia aż 80-90% dziennego zapotrzebowania na tę witaminę. Dlatego też ze słońca trzeba korzystać po prostu mądrze i zdrowo. Wizyta u dermatologa pomoże Ci uzyskać więcej szczegółowych informacji dotyczących Twojego fototypu skóry i obecności ewentualnych stanów chorobowych uwrażliwiających na szkodliwy wpływ UV oraz dopasować indywidualne, dedykowane dla Ciebie zasady fotoprotekcji.

Dotychczas...
0
Doświadczenie
0
Pacjentów
0
Publikacji
0
Wypitych kaw
Designed With ❤ 2013 - 2024

Strona wykorzystuje pliki cookies. Więcej informacji znajdziecie Państwo w polityce prywatności.